– To jest nasze wielkie zobowiązanie, żeby te wybory były uczciwe, żebyśmy te wszystkie bezeceństwa zmapowali (razem z KOD-em, który jest tu obecny), zanieśli do tych miast, gdzie czasem nie docierają TVN, Polsat czy inne wolne media. Bo musimy o tym wszystkim mówić, nie możemy się zgodzić na Polskę na podsłuchu. Tak dla Polski to jest tak dla uczciwej Polski i tak dla uczciwych wyborów, a nie zmanipulowanych, sfałszowanych, które są nierówne. I tak jak nie daliśmy się przy wyborach kopertowych, tak nie damy się teraz. Możecie na nas liczyć, bo my wiemy, że możemy liczyć na was – mówił w niedzielę na sopockim molu Jacek Karnowski, mając za sobą samorządowców z Ruch Samorządowego TAK! Dla Polski, parlamentarzystów z ław opozycji i opozycjonistów w czasach walki z komuną. Dwa dni temu, w ślad za publikacją „Gazety Wyborczej”, kraj obiegły informacje, że prezydent Sopotu, zarazem prezes RS TAK! Dla Polski, był inwigilowany przez CBA szpiegowskim programem Pegasus. Do złamania prawa doszło przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, kiedy Karnowski przygotowywał kampanię opozycji do Senatu. Od listopada 2018 roku do marca 2019 roku służby logowały się na jego telefonie co najmniej kilkanaście razy.
"Jako samorządowcy z Ruch Samorządowego TAK! Dla Polski nie pozwolimy pisowskiej machinie dalej niszczyć demokracji, prowadzić Polski na wschód i sowietyzować naszego kraju. Miejsce polityków, którzy inspirowali i zlecali te działania jest w więzieniu. Demokratyczna opozycja po wygranych wyborach zrobi wszystko, aby ci ludzie stanęli przed Trybunałem Stanu” – czytamy w piątkowym oświadczeniu Jacka Karnowskiego. W niedzielę z prezydentem Sopotu solidaryzowali się samorządowcy z Pomorza, ale też z innych zakątków kraju. Wśród nich byli prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza, którego rodzina inwigilowana była Pegasusem w 2019 roku.
Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska: System Pegasus w demokratycznych państwach prawa służy do walki z przestępcami i terrorystami. W Rzeczypospolitej Polskiej w XXI wieku jest wykorzystywany do tego, aby inwigilować, niszczyć ludzi, którzy nie raz poddawali się demokratycznej weryfikacji i przechodzili ją pozytywnie. Zebraliśmy się tutaj, aby wyrazić naszą solidarność z Jackiem Karnowskim, ale też opowiedzieć się po stronie wartości, jakimi są państwo prawa i rządy prawa. Chcemy też wyrazić wielką troskę o równość wyborów. Dzisiaj otrzymujemy dowód na to, że pisowska władza nie zatrzyma się przed niczym.
Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego: Ile jest jeszcze takich Brejzów i Karnowskich? Bo tylko o nich dzisiaj wiemy. Jeśli chcemy, żeby władza w Polsce była wybierana w sposób demokratyczny, równy, transparentny, to oczywiście trzeba powiedzieć tej władzy dość. Nie zgadzamy się na takie metody. Wiemy przecież, że to nie jest tylko sprawa Pegasusa – to jest także sprawa kampanii nienawiści prowadzonej w tych mediach, które zostały przejęte przez Orlen. I my wszyscy, samorządowcy, mówimy nie. Chcemy, żeby w Polsce były uczciwe wybory.
Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia: Powiedzieć, że to państwo łamie wszystkie reguły i zasady życia politycznego i ładu publicznego, przekraczając przy tym wszystkie granice, to tak, jakby nic nie powiedzieć. Państwo robi to przy użyciu służb i propagandy, wymierza to wszystko przeciwko samorządowcom, których wybierają obywatele. W istocie robi to, uderzając w społeczności lokalne, które stawiają na swoim czele wójtów, burmistrzów, prezydentów i marszałków (…) Dzisiaj to dotyczy Ryszarda Brejzy i Jacka Karnowskiego, jutro może to dotyczyć – a może już dotyczy – innych samorządowców, a pojutrze może dotyczyć wszystkich tych, którzy ich wybierają.
Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia: Nikt do tej pory nie zastraszył obecnych tu prezydentów, burmistrzów, wójtów… Pamiętacie wybory kopertowe? Te groźby, te próby zmuszenia nas do złamania prawa?! Nie ulegliśmy. I to jest niedobra wiadomość dla PiS-u. Nas nie da się zastraszyć. Bez względu na wszystko to my bronimy wartości solidarności, wartości państwa demokratycznego, i się nie poddamy. Żadne pegasusy, żadne najbardziej podłe oskarżenia, jakie spotykają moją rodzinę, wam, oprawcy z PiS-u nie pomogą. Nas się nie pokona. 5.03.2023 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia