Ich praca jest naszą wolnością. Laureatami Medali Wolności Słowa 2025 zostali: Tadeusz Kowalski – członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, medioznawca Uniwersytetu Warszawskiego, Patrycja Redo-Łabędziewska – szefowa programu „Czarno na białym” w TVN24 oraz Dominika Lasota – aktywistka klimatyczna, współzałożycielka Inicjatywy Wschód. Gala zorganizowana po raz piąty przez Fundację Grand Press w trosce o promowanie mądrych słów w przestrzeni społecznej i wybitnych osób je głoszących, dojrzałą debatę publiczną i utrzymanie wolności słowa w Polsce odbyła się w Europejskim Centrum Solidarności. O oprawę artystyczną wydarzenia zadbali: Emose, Iza Płóciennik, Janusz Radek i Dawid Tyszkowski z towarzyszeniem Tarkowski Orkiestra. Michał Zienkowski, gitarzysta, kompozytor i producent, otrzymał nagrodę za skomponowanie muzyki do wiersza Agnieszki Osieckiej „Wyśpiewały się pieśni”.
Medioznawca Tadeusz Kowalski został uhonorowany Medalem Wolności Słowa w kategorii Instytucja. Laur odebrał za niezłomną obronę niezależności mediów publicznych i wolności słowa w ramach KRRiT, a także za działalność naukową promującą standardy demokratycznej debaty. – Wolność słowa nie może być bez odpowiedzialności. Ta odpowiedzialność łączy się z bardzo pięknym zawodem, w który ja głęboko wierzę i któremu poświęciłem znaczną część mojego życia. Dziennikarstwo to jest wspaniały zawód. Wierzę w dziennikarstwo, wierzę w przyszłość mediów, wierzę w uczciwą demokrację – zapewniał człowiek-instytucja. Laureatką w kategorii media została Patrycja Redo-Łabędziewska, szefowa „Czarno na białym”, jak uzasadnili jurorzy, za profesjonalne i odważne kierowanie programem, który nie boi się ujawniać niewygodnych prawd i chroni interes społeczny. – „Czarno na białym” tworzą ludzie, którzy wciąż wierzą w sens dziennikarstwa opartego na zasadach, takich jak rzetelność, bezstronność i odpowiedzialność (…) Propaganda i dezinformacja mają proste odpowiedzi na wszystko, a dziennikarstwo jakościowe proste nie jest – to są wielomiesięczne śledztwa, to są wieloetapowe dokumentacje, to jest docieranie do źródeł informacji, a potem ich żmudne weryfikowanie… Bardzo doceniam to, że na co dzień pracuję z ludźmi, którzy tak właśnie o dziennikarstwie myślą – powiedziała Patrycja Redo-Łabędziewska.
Aktywistka Dominika Lasota wyróżniona za skuteczne łączenie aktywizmu klimatycznego z walką o prawa człowieka i solidarność międzynarodową, zwłaszcza wobec wojny w Ukrainie, triumfowała w kategorii obywatel / obywatelka. – 45 lat po tamtych przełomowych wydarzeniach, obserwując to, się obecnie dzieje w Polsce i na świecie, ciśnie mi się na usta pytanie, gdzie się podziała ta nasza solidarność. Jak to jest, że zamiast wspólnie o siebie dbać, wolimy prowadzić wojnę polsko-polską? Jak to jest, że 45 lat po tym jak m.in. trzy odważne kobiety: Alina Pienkowska, Ewa Ossowska i Anna Walentynowicz, pobiegły i zamknęły bramę Stoczni Gdańskiej, żeby podtrzymać strajk i doprowadziły do tego, że krajowe strajki mogły wybuchnąć i dalej trwać, 45 lat po tym kobiety nadal muszą wyrywać sobie podstawowy szacunek? (…) Jeżeli chcemy Polski, w której każdy zasługuje na godne i bezpieczne życie, to sami musimy wziąć się do roboty – przekonywała wyróżniona obywatelka.
Medalem Specjalnym Wolności Słowa został uhonorowany Adama Strzembosz, sędzia, profesor nauk prawnych, który całe życie poświęcił wiernej służbie prawdzie i niezłomnej obronie praworządności. W imieniu laureata nagrodę odebrał ego przyjaciel Aleksander Hall. Jubileuszowym Medalem Wolności trafił do rąk Bogdana Borusewicza, „jednego z tych wspaniałych pokojowych powstańców Rzeczypospolitej”. – Te oklaski są dla tych, których już nie ma z nami i dla tych tysięcy, a potem milionów ludzi, z którymi razem zmienialiśmy Polskę. Oczywiście to nie było łatwe, ale kiedy słyszę, że jesteśmy teraz w najgorszym miejscu, że w Polsce nic się nie zmieniło, to łapię się za głowę i myślę: Kolego, proszę pana, proszę pani, co pani ma głowie? Jesteśmy dziś w takim miejscu, o którym 45 lat temu nie mogliśmy marzyć. Marzyliśmy o demokracji, wolnej Polsce, niezależnej od Rosji, ale nie marzyliśmy o tym, że będziemy w Unii Europejskiej i w NATO. To było poza naszą wyobraźnią – przypominał jeden z liderów polskich przemian. 29.08.2025 / fot. Krzysztof Mystkowski / KFP

dodaj do koszyka wszystkie wyświetlone zdjęcia